Juniorzy młodsi: Pechowa porażka i przełamanie!

Juniorzy młodsi: Pechowa porażka i przełamanie!

Po dwóch porażkach juniorzy młodsi podejmowali na własnym obiekcie w derbowym spotkanie KS Dalin Myślenice. Spotkanie o coś więcej niż trzy punkty nie zawiodło oczekiwań nikogo i przebiegło na wysokim poziomie. Zmotywowani od samego początku gospodarze objęli prowadzenie jako pierwsi. Strzał Gadochy został odbity do boku, a Kowalski dobił piłkę. Jeszcze przed linią, została ona wbita przez gracza z Dalinu. Mogilany starały się nie pozwalać gościom na rozgrywanie piłki o często im się to udawało. Myśleniczanie przeprowadzili jednak akcję w samej końcówce pierwszej połowy, który przy ogromnej ilości szczęścia zakończyła się bramką. Po zmianie stron gra wyglądała podobnie. Podopieczni trenera Gaździckiego obijali bramkę gości, ale nic to nie dawało. Swoje sytuacje mieli m.in. Sasak, Gadocha, Kowalski. Najdogodniejsza miał ten drugi, który w sytuacji sam na sam przestrzelił minimalnie obok słupka. Na nieszczęście Dalin przeprowadził kontratak w samej końcówce, który okazał się zabójczy, zdobywając drugiego gola i mógł mówić o dużej ilości szczęścia, zdobywając trzy oczka.
Tydzień potem LKS liczył na przełamanie mierząc się z Radziszowianką Radziszów. Spotkanie przez 80 minut było pod dyktando Mogilan, które stwarzały sobie sytuację za sytuacją, lecz ponownie zawodziła skuteczność. Na pierwszą bramkę trzeba było czekać aż do 60 minuty, kiedy do Gadocha zagrał piłkę na jedenasty metr, a tam uderzenie oddał Krężelok i piłka znalazła się w siatce. Gospodarzy dobił Baran, wykorzystując podanie Grzesika i w sytuacji sam na sam skierował futbolówkę obok bezradnego bramkarza.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości